Podsumowanie stycznia i puszyste drożdżówki z czekoladą
Kończy się styczeń. Chciałoby się powiedzieć – na szczęście. To był miesiąc triumfalnego pochodu wirusów przez nasz dom. Chorowaliśmy na zmianę i jednocześnie. Kończyła się jedna infekcja i zaczynała kolejna. ...
Królewiec pani Doroty
Meblościanka na wysoki połysk stoi pusta. Jej zawartość tłoczy się na stole. Talerze płytkie i głębokie, waza, sosjerki; kieliszki: maleńkie do wódki, kryształowe koniakówki, wysokie szklanki i literatki. Ścisk ...
Zimowa sałatka z makreli
Tamtej zimy mróz trzymał wyjątkowo mocno. Pod kamienicą, w której mieszkaliśmy, regularnie robiła się ślizgawka, przynosiliśmy do domu tony piasku i soli. Mróz skrzył się na ulicach, słowa zamieniały się w obłoki pary na ...