Kartka z kalendarza. Chleb z chrupiącą skórką.

Kochany Pamiętniczku,
pierwszego dnia stycznia 2023 roku było 16 stopni na plusie, a ja wyszłam na ulicę w puchówce.
Przyznaję, że nie wiem co mnie podkusiło! Widziałam prognozę pogody, ale jakoś nie uwierzyłam i potem pociłam się sromotnie pchając wózek z dzieckiem. Po pierwszej huśtawce i przed drugą zjeżdżalnią byłam już całkiem – jak mówiła babcia – ujajana. Zdjęłam więc tę cholerną puchówkę i zostałam jak mnie stworzono – w dresowej bluzie z kapturem.
Aż mnie ręka świerzbi Drogi Pamiętniczku, żeby sobie powspominać te zimy sprzed lat, kiedy śnieg leżał przez sześć długich miesięcy, a na drogach robiły się tunele. Kiedy się z sanek właściwie nie schodziło i ciągle otrzepywało buty na klatce. Ale ileż można niczym ciotka – klotka opowiadać „jak to drzewniej bywało”? Było minęło, dziś jest inaczej. Wiosna w styczniu. Przeczytałam gdzieś, że to wszystko zaszkodzi nietoperzom (budzi je najlżejsze ocieplenie, a kiedy wrócą mrozy, to one nie będą w stanie ponownie zasnąć) i zrobiło mi się smutno. Lubię nietoperze.
Po powrocie do domu chciałam zrobić dzieciom gorącą czekoladę, ale było im ciepło. Chciały lody. Lodów nie było, bo nie ogarnęłam, że w Nowy Rok będzie wiosna. Zrobiliśmy koktajle z bananem. Wieczorem wyszłam z mężem do ogródka (w swetrze!) żeby pogadać i napić się wina. I żeby nie myśleć za wiele o losie nietoperzy. I o topnieniu lodowców. I o wojnie. I o pandemii. I o inflacji. Ale i tak myślałam.
O losie nietoperzy. I o topnieniu lodowców. I o wojnie. I o inflacji.
A przed północą szukałam jeszcze ukojenia w mące, drożdżach. W grubej chrupiącej skórce, w miękkim porowatym miąższu. W ciepłym pachnącym bochenku chleba. Trochę pomogło.
Trochę.

To jest najprostszy na świecie chleb i właściwie tak powinien się nazywać;-)
Nastawienie ciasta zajmuje dokładnie dwie minuty. Dobrze jest zrobić je wieczorem i pozwolić mu rosnąć przez noc w lodówce, żeby rano mieć świeży bochenek. Ale można też zostawić ciasto do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na ok 2 godziny i upiec.
Chleb można piec w garnku żeliwnym lub naczyniu żaroodpornym. Można też podzielić ciasto na pół i upiec dwa niewielkie chlebki w blaszanych keksówkach, trzeba je tylko uprzednio rozgrzać w piekarniku (podobnie z resztą jak garnek lub naczynie żaroodporne).
Składniki:
700 g mąki pszennej
550 ml ciepłej wody
25 g świeżych drożdży lub 7 g suszonych
2 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
1 łyżka cukru
3 łyżeczki soli
Wieczorem przygotuj ciasto:
- Do dużej miski wlej wodę, wrzuć pokruszone drożdże (albo wsyp suche) i cukier i dokładnie wymieszaj.
- Następnie dodaj mąkę i sól. Wymieszaj wszystko drewnianą łyżką. Kiedy ciasto zacznie się robić jednolite, dodaj dwie łyżki oleju i mieszaj, aż składniki się połączą. Miskę przykryj dużym talerzem i wstaw do lodówki na całą noc ( 10 – 12 godzin ).
Rano upiecz chleb:
- Wyjmij ciasto z lodówki. Włóż rękę do miski i delikatnie pougniataj ciasto, żeby je odpowietrzyć. Wyjmij na podsypany mąką blat. Znów odrobinę pougniataj, żeby całe oblepiło się mąką. Ponownie przełóż je do miski, przykryj ściereczką i odstaw na 30 minut, żeby nabrało temperatury pokojowej.
- Do piekarnika włóż naczynie w którym będziesz piec (garnek żeliwny, naczynie żaroodporne lub kamionkowe, keksówki blaszane) i rozgrzej go do 200 stopni C. Chleb lepiej urośnie jeśli włożymy ciasto do rozgrzanego naczynia.
- Po upływie 30 minut wyjmij garnek żeliwny/naczynie żaroodporne z piekarnika. Przełóż do niego ciasto wprost z miski. Przykryj naczynie i wstaw do piekarnika. Piecz przez 30 minut, następnie zdejmij pokrywkę i piecz 20 – – 25 minut do zbrązowienia.
Wspaniały opis, bardzo podoba mi się Pani styl pisania.
Jak (w jakiej temperaturze i jak długo?) należy piec chleb w keksówkach?
Bardzo dziękuję za miłe słowo! W keksówkach – bez przykrycia, 200 stopni, ok 40 – 45 minut.
Cudownie to czytać ! A jeszcze bardziej się cieszę ze wreszcie znalazłam przepis na chleb, który mi wyjdzie :))))
Dziękuję bardzo. Przyznam, że to jest mój ulubiony przepis na chleb. Właśnie ze względu na jego prostotę:) Serdeczności